"Kibiców szwedzkich nie ma zbyt dużo, ale za to nie grzeszą urodą" - Andrzej Zydorowicz, tv
 
Wystawa przypominająca historię Jarosława Ziętary, który zginął, bo był dziennikarzem
Administrator 6 grudnia 2022

Na ogrodzeniu Domu Dziennikarza przy ul. Foksal 3/5 w Warszawie można oglądać wystawę „Sprawa Jarosława Ziętary 1992-2022”. Przypomina ona historię jedynego w Polsce zleconego porwania i zamordowania dziennikarza w celu uniemożliwienia mu opublikowania wyników jego śledztwa.

Na ośmiu plansz w przystępny sposób prezentowane są różne aspekty sprawy Ziętary, poczynając od przedstawienia sylwetki zabitego dziennikarza „Gazety Poznańskiej” i jego śledztwa dziennikarskiego, z powodu którego go zamordowano, przez patologiczne podejście do niej organów państwa i starania o pociągnięcie sprawców do odpowiedzialności, a skończywszy na upamiętnieniu Jarosława Ziętary jako ofiary zbrodni. Zawiera zdjęcia, dokumenty i najważniejsze informacje dotyczące wydarzeń z trzech dekad. W części są to materiały i informacje, które wcześniej nie były prezentowane.

Wystawa powstała z okazji 30. rocznicy porwania i zamordowania dziennikarza, a swoją premierę miała w Poznaniu. Przygotował ją Krzysztof M. Kaźmierczak z ramienia Komitetu Społecznego im. Jarosława Ziętary, a wykonanie plansz zostało sfinansowane ze zbiórki publicznej. Teraz można ją obejrzeć w Warszawie.

 – Ta wystawa ma nam przypomnieć historię naszego kolegi, dziennikarza Jarka Ziętary oraz fakt, że wymiar sprawiedliwości do tej pory nie poradził sobie z tą sprawą – powiedziała Jolanta Hajdasz, wiceprezes SDP i dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP, podczas otwarcia wystawy, które odbyło się we wtorek, 6 grudnia.

Jarosław Ziętara był dziennikarzem śledczym „Gazety Poznańskiej”, ostatni raz widziano go 1 września 1992 r. Rano wyszedł do redakcji, ale nigdy tam nie trafił. W 1999 r. został uznany za zmarłego, ale jego ciała nie odnaleziono. Do dziś nie wyjaśniono okoliczności śmierci dziennikarz i nie pociągnięto do odpowiedzialności winnych tej zbrodni.

19 października br. Sąd Okręgowy w Poznaniu wydał wyrok uniewinniający dwóch byłych ochroniarzy nieistniejącego już holdingu Elektromis Mirosława R., ps. „Ryba” i Dariusza L., ps. „Lala”, oskarżonych o porwanie, pozbawienie wolności i pomocnictwo w zabójstwie Ziętary. Wcześniej,  24 lutego br. uniewinniony został były senator Aleksander Gawronik, któremu zarzucano podżeganie do zabójstwa dziennikarza.  Oba wyroki są nieprawomocne. Prokuratura Regionalna w Krakowie zaskarżyła w całości wyrok uniewinniający Aleksandra Gawronika odnośnie podżegania do zamordowania Jarosława Ziętary w maju br. i zapowiedziała apelację od wyroku uniewinniającego byłych ochroniarzy firmy Elektromis. Sprawy te obserwuje Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP.

Jolanta Hajdasz zapowiedziała, że Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP będzie wspierało prokuraturę w apelacji. – Niebawem wyślemy do sądu nasze stanowisko – podkreśliła szefowa CMWP SDP. – Domagamy się sprawiedliwości i wytłumaczenia dlaczego dziennikarz musiał zginąć i dlaczego nikt za to nie odpowiedział – dodała.

Wystawę przy ul. Foksal 3/5 w Warszawie można oglądać do końca stycznia 2023 roku.

Wsparcie CMWP SDP dla apelacji Prokuratury od wyroku uniewinniającego Aleksandra Gawronika czytaj TUTAJ.

 

 

 

Źródło: sdp.pl