"Crvena Zvezda to 16 - krotny Mistrz Jugosławii i 10 - krotny zdobywca tego kraju" - Dariusz Szpakowski, tv
 
STANOWISKO ZG SDP w związku z artykułem na portalu press.pl z 17 stycznia 2025 roku
Administrator 21 stycznia 2025

W związku z artykułem opublikowanym dniu 17 stycznia br. na portalu press.pl p.t. „Delegaci Zjazdu SDP chcą kontroli stowarzyszenia i jej fundacji przez władze stolicy” przedstawiamy stanowisko Zarządu Głównego SDP w tej sprawie:

Artykuł koncentruje się na inicjatywie delegatek na zjazd SDP tj. Krystyny Mokrosińskiej, Lidii Oktaba-Ostatek i Doroty Boguckiej, które zarzucają nieprawidłowości Zarządowi Głównemu SDP oraz Zarządowi Fundacji Solidarności Dziennikarskiej. Do SDP ani do Fundacji nie wpłynęło pismo od w/w osób, w związku z czym możemy odnieść się tylko do elementów wskazanych przez autora artykułu. Jednak nawet to wystarczy, aby stwierdzić, że wysuwane zarzuty nie mają pokrycia w rzeczywistości i są nieuzasadnionym atakiem na Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich i jego legalnie wybrane władze.

Na przykład zarzut, jakoby podczas zjazdu delegatów SDP w dn. 16-17 marca 2024 roku miało dojść do „wielokrotnego naruszenia statutu organizacji i przepisów prawa”. Tymczasem fakty są takie, że podczas zjazdu delegatów uchwalono nowy statut, co było zgodne z Prawem o stowarzyszeniach i dotychczasowym statutem. Nowy statut został przyjęty zdecydowaną większością głosów przy wymaganym quorum. Dokumenty z tego zjazdu (w tym protokół) zostały złożone do KRS. Przy czym zarówno do sądu, jak i do Urzędu m.st. Warszawy wpłynęły skargi poszczególnych osób, ale zostały oddalone jako niezasadne. W efekcie sąd rejestrowy wydał postanowienie o wpisie nowego statutu do KRS. Dokumenty potwierdzające ten fakt są dostępne na Portalu Rejestrów Sądowych i wystarczy wpisać na tym portalu nr KRS, aby się o tym przekonać, a sprawa została szczegółowo przez SDP opisana na portalu sdp.pl

Nowy statut to nie żadna rewolucja: Komentarz JOLANTY HAJDASZ po zjeździe SDP

W tej sytuacji propagowanie tezy o jakichkolwiek naruszeniach jest działaniem wbrew oczywistym faktom.

Kolejna kwestia to żądanie powołania dla SDP zarządu komisarycznego oraz przeprowadzenia wyboru nowych władz, uzasadnione rzekomymi „nieprawidłowościami”. Jest to żądanie absurdalne zważywszy, że SDP posiada legalne władze, które zostały wybrane w dn. 12 października 2024 roku. Wybory odbyły się zgodnie  z przepisami Prawa o stowarzyszeniach i statutem, a stosowne dokumenty zostały złożone w sądzie rejestrowym. Niezależnie od tego dodać należy, że Prawo o stowarzyszeniach przewiduje możliwość powołania zarządu komisarycznego dla terenowej jednostki organizacyjnej stowarzyszenia (art. 10b Pr. stow.), nie zaś dla władz naczelnych.

Skoro skargi składane przez kilka osób nie zostały uwzględnione przez sąd rejestrowy i Urząd m.st. Warszawy, to autorki tychże skarg usiłują nadal forsować swoje stanowisko za pośrednictwem mediów, czyli tworząc alternatywną rzeczywistość wbrew oczywistym faktom. Nowy statut oraz nowe władze SDP im nie odpowiadają, ale nie potrafią przyjąć do wiadomości wyników demokratycznie przeprowadzonego głosowania. W oddziale warszawskim SDP jest kilka osób, które nie mają poparcia delegatów, ale od wielu lat próbują przedstawiać siebie jako „ratujące” Stowarzyszenie. Fakt, że na kolejnych na kolejnych zjazdach ich koncepcje nie uzyskują poparcia delegatów, a kolejne Zarządy Główne SDP uzyskują absolutorium, powinien stanowić materiał do przemyśleń i zakończyć dyskusję. Osoby te reprezentują jednak niedemokratyczny styl myślenia, zakładając najwyraźniej, że głosowania należy uznawać za ważne tylko wtedy, gdyby to ich pomysły uzyskiwały akceptację. W efekcie przenoszą typowo wewnętrzny, personalny spór o zarządzanie stowarzyszeniem do mediów, powtarzając wciąż te same frazy i koncentrując się na oczernianiu osób inaczej myślących. Celem jest wywołanie odpowiedniego wrażenia na odbiorcach, zbudowanie narracji, wykreowanie sztucznej „afery”. Fakt, że zarzuty są ewidentnie sprzeczne z rzeczywistym stanem rzeczy, nie ma znaczenia.

I jeszcze jedna bardzo istotna okoliczność – nadaktywność członków Oddziału Warszawskiego SDP wyrażała się także w złożonym do Prokuratury przeciwko władzom SDP wniosku w sprawie rzekomych nieprawidłowości finansowych. 20 maja 2024 r. Prokuratura Rejonowa w Warszawie odmówiła wszczęcia dochodzenia po rozpoznaniu zawiadomienia Zenona Nowaka członka SDP „w sprawie niekorzystnego rozporządzenia mieniem w nieustalonej kwocie przez Prezesa w/w Stowarzyszenia Krzysztofa Skowrońskiego, Jolantę Hajdasz i innych członków zarządu”. Warto zwrócić uwagę na tę datę, bo nawet obecna prokuratura nie znalazła podstaw, by zajmować się naszym Stowarzyszeniem. Z niewiadomych przyczyn występujące o kolejne nieuzasadnione  kontrole członkinie Stowarzyszenia pominęły ten bardzo ważny fakt pokazujący jak wątłe podstawy mają ich insynuacje. Skan tego postanowienia publikujemy tu: 20.05.24 Odmowa wszczęcia śledztwa przez Prokuraturę

Informuję także iż p. Krzysztof Boczek kontaktował się ze mną przed powstaniem tego tekstu dwoma smsami. We wtorek 14.01.25 godz. 14.30 napisał (pisownia oryginalna, literówki też) –  „Pani prezes – towarzystwo dziennikarskie apeluje o kontrole Fundacji Solidarnosci Dziennikarskiej – na ich strona – ch apel. Co pani na to? K. BoczekPressserwis”

Moja odpowiedź wysłana tego samego dnia o 15.18  Szanowny Panie Redaktorze! W odpowiedzi na Pana pytanie informuję, iż nie mam nic przeciwko uczciwym kontrolom publicznych organizacji, może o nie  apelować kto chce i w jaki sposób chce.  O apelu Towarzystwa Dziennikarskiego dowiaduję się z Pańskiego smsa. Wszystko w SDP odbywa się zgodnie z prawem i naszą wewnętrzną i statutową procedurą , o czym być może nie wiedzą ci którzy nie są w SDP lub nie działają aktywnie w naszym stowarzyszeniu. Ostatnia dokładna kontrola FSD została przeprowadzona w marcu ub. roku. Nie stwierdzono w niej  nieprawidłowości , były zalecenia pokontrolne dotyczące spraw organizacyjnych i prawie wszystkie już zostały  wprowadzone w życie . Sprawa zarzutów jakie pojawiły się w Pana artykule w Press będzie omawiana na najbliższym zebraniu Zarządu Głównego SDP, ponieważ Pana tekst jest wyjątkowo  tendencyjny, z czego pewnie Pan sobie zdaje sprawę, to samo dotyczy napastliwego i oszczerczego „apelu” Towarzystwa Dziennikarskiego, opartego na  , wielokrotnie wyjaśnionych przez nas insynuacjach  dot. okresu  jeszcze poprzedniej kadencji władz SDP, zakończonej w 2021. Wymowne jest to że nikt nie ma odwagi podpisać się pod tym apelem imiennie, bo zapewne zdaje sobie sprawę że użyte w  tym tekście sformułowania zasługują na proces o zniesławienie i naruszenie dóbr osobistych . Z poważaniem Jolanta Hajdasz, prezes SDP

Red. Boczek o 19.09 odpisał mi „Dziękuję”

W czwartek 16.01.25 przysłał drugie pytanie (pisownia oryginalna, literówki też) –

godz. 15.01 – sms nr 1 „Pani prezes – kolejne pytanie – kilku członków /delegatów SDP zlozylo do u.m.st.Wa-wa wniosek  kontrole Fundacji Solidarnosci Dziennikarskiej. Co pani na to?K.Boczek Presserwis”

godz. 15.40  – sms nr 2 ” Ach –  czytam ze tam tez kontrola SDPu jest wnioskowana.

Na te smsy już nie odpowiedziałam – prowadziłam  zebranie ZG SDP, po nim nie widziałam powodu by kontaktowac się z red. Boczkiem w nocy, bo wtedy zakończyłam pracę. Rano był tekst, nie wiedziałam że będzie tak szybko ta publikacja,  nie zostawiłabym bez odpowiedzi nawet tak nonszlancko postawionych pytań jak te  Krzysztofa Boczka.

W tej sytuacji jest oczywiste, że działania Krystyny Mokrosińskiej, Lidii Oktaby -Ostatek i Doroty Boguckiej i publikacje Press- u nie mają nic wspólnego z troską o wspólne dobro. Jest to działanie nie tylko na szkodę władz SDP, ale także na szkodę całego środowiska. W najbliższym czasie poinformujemy o podejmowanych przez SDP krokach prawnych przeciwko tym osobom i organizacjom, które swoimi działaniami przyczyniają się nie tylko do działania przeciwko SDP, ale także do niszczenia etosu dziennikarstwa w Polsce.

 

W imieniu ZG SDP

Jolanta Hajdasz, prezes SDP

Źródło: sdp.pl