W czwartek, 4 listopada na pierwszym posiedzeniu zebrał się nowy Zarząd Główny SDP wybrany podczas Zjazdu Sprawozdawczo-Wyborczego 16 października.
Pierwszym punktem obrad było ukonstytuowanie się Zarządu – wybór wiceprezesów, skarbnika i sekretarza generalnego. Wiceprezesami zostali: Jolanta Hajdasz i Mariusz Pilis, sekretarzem generalnym Hubert Bekrycht, a skarbnikiem Aleksandra Tabaczyńska.
W dalszej części posiedzenia członkowie ZG omówili sytuację Domu Pracy Twórczej w Kazimierzu Dolnym i przyjęli uchwałę wyrażającą zgodę na prowadzenie działań na rzecz przedłużenia warunków dzierżawy tego obiektu.
Przegłosowano uchwałę w sprawie podjęcia kroków mających na celu wycenę działek w Wildze będących własnością SDP. Zadecydowano również o odkupieniu części jednostek uczestnictwa funduszu inwestycyjnego. Uzyskana w ten sposób kwota 500 000 zł ma zostać przeznaczona na spłatę zobowiązań SDP z tytułu opłat za użytkowanie wieczyste za 2020 roku.
W kolejnej uchwale ustalono, że w skład Komisji Statutowej, której zadaniem będzie opracowanie projektu zmian w Statucie celem ich uchwalenia podczas przyszłego Zjazdu Delegatów SDP, wejdą wszyscy członkowie Zarządu Głównego oraz po jednym delegacie z każdego Oddziału SDP.
Zarząd Główny przegłosował także uchwałę, w której zwrócił się do Agnieszki Borowskiej o dobrowolną rezygnację lub zawieszenie członkostwa w Zarządzie Głównym, w związku z pełnieniem przez nią funkcji rzecznika prasowego Ministra Sprawiedliwości (więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ).
Na czwartkowym posiedzeniu przyjęto również uchwałę w sprawie dostępu dziennikarzy do strefy stanu wyjątkowego.
„Świadomi niebezpieczeństwa wynikającego ze stanu wojny hybrydowej na granicy polsko – białoruskiej inspirowanej przez reżim Aleksandra Łukaszenki apelujemy do władz RP o umożliwienie obecności akredytowanych dziennikarzy w miejscach konfliktu i udzielenie im wszelkiej pomocy w wykonywaniu dziennikarskich obowiązków” – napisali w niej członkowie Zarządu (więcej o tej uchwale TUTAJ).
Zarząd Główny wyraził też stanowczy protest przeciwko aresztowaniu Iryny Słaunikawej przedstawicielki telewizji Biełsat i jej meżą Alaksandra Łojki. W poniedziałek, 1 listopada białoruski sąd skazał ich na 15 dni aresztu za „przechowywanie materiałów ekstremistycznych”, a za takie uznano m.in. publikacje Biełsatu (pisaliśmy o tym TUTAJ).
red.