
Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich przyznał antynagrodę dziennikarską. Hienę Roku 2024 dostali Dorota Wysocka-Schnepf i Grzegorz Nawrocki z TVP w likwidacji, autorzy programu z cyklu „Niebezpieczne związki” wyemitowanego w TVP INFO 10 października 2024 roku pod tytułem „Czy PiS odpowie za finansowanie Rydzyka”.
Kilka argumentów decydujących o przyznaniu Hieny Roku 2024 Dorocie Wysockiej-Schnepf i Grzegorzowi Nawrockiemu przedstawił wiceprezes SDP Mariusz Pilis. „Wspomniane osoby naruszyły prawie wszystkie zasady, jakie winni przestrzegać dziennikarze. Są one zapisane w polskiej i międzynarodowej Karcie Etyki Dziennikarskiej. Dziennikarstwo jest służbą społeczeństwu. Tymczasem autorzy programu zlekceważyli obowiązek szacunku dla prawdy i prawo opinii publicznej – odbiorców telewizji do poznania prawdy” – mówił Pilis.
„Autorzy nie zachowali zasady rzetelności w zbieraniu i publikowaniu informacji oraz prawa do bezstronnego komentowania. Program zbudowali na rzekomych faktach, które w rzeczywistości nie miały miejsca. Nie podali też żadnych źródeł swoich informacji” – podkreślił Mariusz Pilis w imieniu ZG SDP.

Uzasadnienie przyznania antynagrody przyznanej przez ZG SDP przedstawił Rzecznik Rzecznik Dyscyplinarny SDP Wojciech Reszczyński:
„Hienę Roku 2024 otrzymują dziennikarze – Dorota Wysocka-Schnepf i Grzegorz Nawrocki, autorzy programu telewizyjnego z cyklu <<Niebezpieczne związki>> wyemitowanego w TVP w likwidacji, w dniu 10 października 2024 roku, pod tytułem – <<Czy PiS odpowie za finansowanie Rydzyka>>” – oznajmił Reszczyński.
„Grzegorz Nawrocki wspólnie z Witoldem Krasuckim już raz, w 2001 roku, otrzymał od SDP antynagrodę Hiena Roku za wyemitowany w TVP 1 reportaż pt. <<Dramat w trzech aktach>>, w którym rozmówcy twierdzili, że przekazywali pieniądze z Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego działaczom Porozumienia Centrum, partii braci Kaczyńskich. Program wyemitowano tuż przed kampanią wyborczą do Sejmu w trakcie urzędowania Lecha Kaczyńskiego jako ministra sprawiedliwości. Po latach sąd skazał oszczerców, telewizja przeprosiła braci Kaczyńskich, a współautor reportażu Grzegorz Nawrocki powrócił niedawno do TVP w likwidacji, jak widać po kolejną Hienę Roku” – mówił Wojciech Reszczyński.
Rzecznik Dyscyplinarny SDP wskazywał dalej na szczególnie negatywne dla dziennikarstwa cechy programu Doroty Wysockiej-Schnepf i Grzegorza Nawrockiego:„Ten prymitywny przekaz, przypominający komunistyczną propagandę minionych lat, ma podtrzymać narrację, że zakonnik, osoba konsekrowana, o. dr Tadeusz Rydzyk jest patologicznym symbolem nierówności prawa w Polsce i że władza wreszcie musi coś z tym zrobić. Tym bardziej że, jak utrzymują autorzy programu, za zakonnikiem stoi opozycyjna partia Prawo i Sprawiedliwość, która <<finansuje Rydzyka>>. To kolejne kłamstwo wkomponowane nieprzypadkowo w bieżące działania rządu zmierzającego do odebrania finansowania dla PiS” – mówił Wojciech Reszczyński prezentując uzasadnienie przyznania Hieny Roku 2024.
Oto tekst całego uzasadnienia ZG SDP ws. przyznania Hieny Roku 2024:
Prezes SDP Jolanta Hajdasz podkreśliła, że decyzja o przyznaniu antynagrody ogłaszanej przez SDP od 1999 roku z dwoma przerwami, jest dla władz stowarzyszenia zawsze smutne, ale po prostu należy to robić bijąc na alarm w sprawach szczególnie bulwersujących. „Zawsze Hieny Roku zapadają w pamięć, bo pokazujemy, czego nie wolno robić, jak nie należy postępować” – mówiła Hajdasz.

„Teraz to jest bardzo wymowne, że ZG SDP przyznał Hienę Roku 2024 jednogłośnie, właściwie bez wątpliwości. Takiego <<dziennikarstwa>> nie wolno uprawiać” – powiedziała prezes SDP dodając, że władze stowarzyszenie dokładnie przeanalizowały program. „Ważne jest pokazanie przykładów tak jak w prezentacji [podczas ogłaszania Hieny Roku 2024 pokazano slajdy szczegółowo dokumentujące formy nadużyć -red.] biorąc nawet na siebie ryzyko, że ktoś nas pozwie do sądu. Nie boimy się, mamy argumenty” – podsumowała Hajdasz.
Rzecznik Dyscyplinarny SDP Wojciech Reszczyński podkreślił, że przyznawanie antynagrody jest trudne, ale konieczne. „Nie możemy być obojętni wobec zła, które się dzieje. Dziennikarze muszą służyć społeczeństwu, nie mogą służyć mamonie, nie mogą służyć wrogom Polski” – wskazywał publicysta. „Polski dziennikarz musi mieć na uwadze polską rację stanu, musi doceniać rolę tysiącletnią rolę Kościoła, bez niego państwo polskie nie przetrwałoby” – zwrócił uwagę Rzecznik Dyscyplinarny SDP.
„Było wielu kandydatów do tej antynagrody, bo dziennikarstwo zeszło na psy – mówię to z całą odpowiedzialnością. W tym przypadku przeważyło to, że działalność tej dwójki dziennikarzy jest niezwykle szkodliwa” – podkreślił Wojciech Reszczyński
Wieloletni prezes SDP a teraz członek ZG SDP Krzysztof Skowroński, że nie ma idealnego świata, gdzie brak jest powodów do wręczania antynagród dziennikarskich. „Pokazaliśmy fakty, a szczególnie bulwersujące jest to, że w programie mówiono, o rzekomych <<nadużyciach Kościoła i ojca Rydzyka oraz PiS>> tak, jakby wszystko było już udowodnione, a była to tylko agresywna <<publicystyka>> oparta w dużej części na manipulacji” – powiedział Skowroński.

Prowadząca spotkanie, na którym ogłoszono przyznanie antynagrody Anna Popek z ZG SDP powiedziała, że nadal ma nadzieję na powrót prawdziwej misji dziennikarstwa. „Rzeczywistość jednak wskazuje, że może być inaczej” – zaznaczyła Popek.
Janusz Życzkowski z ZG SDP przyznał, że dużo łatwiej przyznawać prawdziwe nagrody niż piętnować przykłady złego dziennikarstwa. „To jest taki branżowy alarm, że na pewną formę aktywności medialnej nie ma naszej zgody” – podkreślił Życzkowski.
Relacja wideo: